Suknia o kroju „rybka” mogłaby się wydawać dość niewygodna do tańca, lecz ja sama taką miałam na sobie w dniu ślubu i na dodatek, zatańczyliśmy z mężem Foxtrota! W sukni o kroju „rybka”  trzeba jedynie uważać na bliskość względem siebie, podczas np. kroków obrotowych w walcu. Partner nie może być za blisko partnerki, bo nie zrobi kroku między jej stopy. Zawsze jednak można ułożyć choreografię w taki sposób, aby tych kroków między stopy partnerki nie było zbyt wiele. Taka suknia, wygląda pięknie w niektórych podnoszeniach, za to wyklucza wszystkie podnoszenia, w których partner trzyma partnerkę za jedną nogę. Mimo wszystko polecam dziewczynom ten krój sukni, bo na parkiecie wygląda naprawdę przepięknie!
 

Obecnie panuje moda na „luźne” doły w sukniach i to jest oczywiście wspaniałe! Te suknie, z rozkloszowanym lub po prostu zwiewnym dołem są do tańca idealne. Nic nie przeszkadza, o ile oczywiście wcześniej potańczymy próbnie w tej sukni. Taki samodzielny trening polecam wszystkim Pannom Młodym, niezależnie od kroju sukni – podczas przymiarki, zakładamy buty ślubne i wykonujemy kilka kroków w różnych kierunkach, kilka obrotów, skomplikowanych wychyleń (oczywiście bez pan Młodego, który nie może zobaczyć Was w sukni przed ślubem). Taki krótki test sukni, pozwoli Wam ocenić jak długie kroki możecie wykonać, aby nie nadepnąć na suknię, jak prowadzić stopy, aby nie zahaczyć obcasem o dolną krawędź. Jeśli tańcząc, przydeptujesz suknię, to najlepiej zapytać krawcową w salonie, czy przypadkiem suknia nie jest za długa. To jest ten moment, kiedy można jeszcze coś zmienić.
 

Suknie z kołem (takim sztywnym stelażem u dołu) są już rzadkością, ale jeśli któraś z Was planuje założyć taką do ślubu, to należy uważać na podnoszenia, które w sukni o takim kroju po prostu dobrze nie wyglądają.

Krótka sukienka ? Dlaczego nie! Tutaj można zaszaleć i na pierwszy taniec wybrać nawet salsę czy rock & roll’a! W długiej sukni tańczymy głównie tańce standardowe (np. Walce) oraz tańce użytkowe (np. Disco Fox). W krótkiej sukience tańce standardowe nie wyglądają korzystnie. Ostatnio przygotowywałam pierwszy taniec dla pary – oboje w tenisówkach, Panna Młoda w krótkiej sukience, zatańczyli rock&roll’a z akrobacjami!!! W długiej sukni i na obcasach nie byłoby szans na takie szaleństwo.
 

 

Kolejny temat to welon. Jeśli jest krótki – nie powinien przeszkadzać w tańcu. Trzeba tylko pokazać Panu Młodemu jak trzymać dłoń na plecach Pani Młodej, żeby nie ciągnąć za welon. Długi welon można zawinąć wokół ręki, i przećwiczyć taniec z welonem aby nie było niespodzianek. Najczęściej Panie decydują się na zdjęcie welonu na czas pierwszego tańca. Jeśli Wasz pierwszy taniec zawiera dużo obrotów pod ręką, wychyleń itp. wtedy polecam tańczenie bez welonu.

Tren – musi być podpięty! Tańczenie z trenem w ręce jest zbyt ryzykowne, chyba że Wasz pierwszy taniec to bujanie się z nogi na nogę.
 

 

Panowie, taniec w marynarce może wyglądać elegancko, jeśli marynarka jest bardzo dobrze skrojona na miarę. Powiedzcie proszę krawcowej, że planujecie zatańczyć pierwszy taniec, żeby sprawdzić, jak zachowa się marynarka w momencie podniesienia rąk do trzymania tanecznego. Jeśli będzie za ciasna, to ramiona marynarki podniosą się tworząc tzw. „efekt bez szyi” a klapy będą się odginać tworząc kolejny nieestetyczny defekt. Jeśli nie chcecie popsuć efektu długo ćwiczonego pierwszego tańca, zastanówcie się nad tańcem bez marynarki. Zamiast tego można założyć modne szelki lub dopasowaną do reszty stroju kamizelkę.
 

Buty Ślubne – damskie, najlepiej żeby obcas nie był za wysoki, zwłaszcza gdy na co dzień nie chodzicie na obcasach. Na temat butów pisać więcej w oddzielnym artykule.
 

Oczywiście odpowiednimi ćwiczeniami tanecznymi można tak wypracować sylwetkę, że nawet najbardziej niesforny strój nie będzie przeszkadzał Wam w tańcu, a Wasz Pierwszy Taniec będzie Waszym najpiękniejszym wspomnieniem z tego pięknego Dnia!

Zapraszam na konsultacje do Dancefloor.